[S&W]: Ostatni dzień na Faial
Kolejny etap azorskiej przygody dobiega końca. Ostatniego dnia na Faial postanowiliśmy zobaczyć Caldeirę, największy krater wyspy.
W podróży Foto: Witfang |
Pogoda od rana nam dopisywała - gdy wygrzebaliśmy się rankiem z namiotu, powitało nas słońce, dzięki czemu mogliśmy wysuszyć namiot. Grzebaliśmy się trochę z wyruszeniem w drogę, wobec czego ruszyliśmy dopiero po 10:00. I wybraliśmy chyba najdłuższą trasę z możliwych - pięła się pod górę przez łąki i przepiękne aleje drzew szutrowymi drogami. Mijały nas rozćwierkane ptaki, a w pewnym momencie drogę przebiegł bardzo spanikowany i niezdecydowany zając. Ścigaliśmy się też ze stadkiem jałówek - ot, azorska codzienność. Krowy są wszędzie.
Niestety, nie mamy zdjęć z tego etapu wycieczki.
Przy okazji zatrzymaliśmy się w dwóch punktach widokowych. Jeden znajdował się blisko campingu - roztaczał się z niego widok na Morro de Castelo Branco.
Morro de Castelo Branco Foto: Suarrilk |
Morro de Castelo Branco to trachitowa skała w kształcie kopuły, tworząca niewielki półwysep. Nazwa wzięła się od białawej gliny, pokrywającej skałę. Podobno jest to jeden z piękniejszych widoków Faial.
Drugi punkt widokowy znajduje się już w pobliżu Caldeiry. Roztacza się z niego widok na pastwiska, a także - w oddali - na Hortę oraz Monte da Guia, górującą nad miastem.
Widok na łąki Faial i zachmurzone Pico. Foto: Suarrilk |
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią! :-)