[S:] Niemoc twórcza

Praca nad prezentem dla M. utknęła. To znaczy, że mam dwie całe i szkic trzeciej ilustracji do opowiadania, z planowanych czterech rysunków. Spytałam go w weekend przed świętami, czy mogłabym wysłać mu prezent - bo nie lubi świąt i prezentów - i powiedziałam, co to będzie, bo niespodzianek też nie lubi. Pomyślałam sobie, że będę miała większą motywację, by skończyć, gdy on będzie czekał. Ale opowiadanie, choć tkwi mi w głowie, jakoś nie chce dać się ująć w słowa na papierze. Nie wiem. Wydaje mi się teraz naiwne strasznie. Boję się, że mu się nie spodoba. A poza tym nie zdążę oprawić przed Nowym Rokiem. A chciałam, żeby jeszcze w grudniu dostał przesyłkę. Ech. Może za bardzo mi zależy na sprawieniu mu przyjemności.

Komentarze