[S]: Miałam pecha trzynastego

Poszłam na pocztę, a tam mi pani w okienku powiedziała, że nie ma znaczków, bo sprzedała już wszystkie. Szczęka mi opadła. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam, żeby na poczcie nie mieli znaczków. To taka rosyjska przypadłość, czy u nas też się zdarza? :P


Potem pojechałam do Muzeum Baśni. Odkryłam, że jest takie, i wielce mnie zainteresowało, jak też może wyglądać ekspozycja w takim miejscu. Pojechałam daleeeko, do takiej części Moskwy, w której jeszcze nigdy nie byłam. Huh, poczułam się jak w Warszawie. Okolica przypominala Stare Bemowo w nieco rozsypującej się wersji, zaś mieszkańcy niczym wyjęci z Pragi Południe. Dawno takiego przyspieszenia nie dostałam, klnąc pod nosem, co też mi przyszło do głowy samej w takie okolice jechać. W dodatku muzeum nie znalazlam - w jego miejscu była opieka społeczna. Super. 



Jedyne zdjęcia z wyprawy do Muzeum Baśni...

Zniechęciłam się do dalszego zwiedzania, pojechałam do akademika się pakować. Wspaniała wiadomość - zmieściłam się!!! Zła wiadomość - jak ja to udźwignę?

A smoka będę chyba niosła w zębach... :P

Komentarze

  1. GOŚĆ: MARRY, NIWIDU.ORG
    2007/06/14 19:40:45
    oj wroc juz wroc :*

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią! :-)