[S:] Jasne i ciemne strony kulbaki

Dzisiaj dostałam prezent mikołajkowy przedwczesny. D. nieświadomie spełnił moje ukryte pragnienie, przydzielając mi jako wierzchowca Twist Beja, znanego jako Ziutek. Koń do rany przyłóż - grzeczny, spokojny, słucha poleceń, sam idzie, w zasadzie nie musiałam go prowadzić, przytulał się podczas czyszczenia kopyt, to była taka miła odmiana ^^ Mogłam się skupić na tym, by ćwiczyć stanie w siodle, anglezowanie czy inne rzeczy, zamiast walczyć z nieposłusznym koniem. 

Powiem, że była mi potrzebna taka zmiana, chociaż zdaję sobie sprawę, że jest chwilowa. Po poprzednich zajęciach nie czułam się najlepiej i naprawdę się bałam, jechałam zestresowana dzisiaj do stajni. A dzięki Ziutkowi znów mogłam czerpać radość z jazdy, cieszyć się tym, że jeżdżę konno. I chwała mu za to :)

PS Słów parę za i przeciw kulbaki. Uważam, że jest wygodniejsza od siodła wszechstronnego, czuję się pewniej i bezpieczniej w kulbace. Ale posiada pewien wielki i poważny minus - żadne siodło nie obija siedzenia i ud tak, jak kulbaka :P

PPS Zdjęcia Ziutka nie zamieszczam, bo siedzi na nim jakiś Rumcajs :P

PPPS A Ziutek jest taaaki wysoki! Czułam się, jakbym jechała na pagórku :P
Albo to ja taka krótka...? 

Komentarze

  1. GOŚĆ: SAMOLUBOVNA, CHELLO089076139124.CHELLO.PL
    2008/11/14 23:04:14
    bo Ziutek jest swój chłop. chociaż kaszlak. ale jak gładko pójdzie, to go troche podkurujemy.
    nauczył mnie dzisiaj jak to się tam tą łydką powinno działać. jest najlepszy na świecie - prawie nie zauważyłam dzisiaj jak mi w galop poszedł i to ABSOLUTNA prawda, że dobrze wyszkolony koń to najlepszy nauczyciel.

    ps: niezła ta westernówka z linka.
    -
    GOŚĆ: SAMOLUBOVNA, CHELLO089076139124.CHELLO.PL
    2008/11/14 23:07:29
    a D. to się chyba dzisiaj postanowił zamienić w świętego Mikołaja. Tobie Ziutka, mnie Soneta - każdemu wedle chęci :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią! :-)