[S:] Kurs szycia - przed pierwszymi zajęciami
Przyznam, że się stresuję. Tym, że się spóźnię, tym, że będę najgorsza w grupie, że się okaże, że rzeczywiście mam dwie lewe ręce... A ja bardzo, bardzo, bardzo chciałabym nauczyć się szyć! Marzę, by szyć sobie samodzielnie sukienki i spódnice... I może też inne ciuchy.
No i Witfang czeka, aż zacznę produkować dla niego koszule.
Oj, żebym chociaż umiała mu skrócić spodnie i uszyć poszewkę na poduszkę w rozmiarze dopasowanym do poduszki, żeby mi nie marudził co dzień przy ścieleniu łóżka, że poszewka za duża... :P
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią! :-)