[S]: Spaleni słońcem

Wyglądam jak gotowany homar.
Pieką mnie ramiona.
Pieką mnie przedramiona.
Pieką mnie stopy.
Pieką uda.
Pieką łydki.
Piecze brzuch.
Pieką obojczyki.
Pieką mnie uszy, policzki i szyja.



Warto jednak cierpieć dzisiaj, skoro wczoraj tak udanie spędziliśmy dzień. Spływ kajakiem po Wkrze z Jońca do Kosewka w przepięknych okolicznościach przyrody - człowiek odrywa się zupełnie od rzeczywistości, zupełnie jakby znalazł się w środku filmu przyrodniczego, nie znajduję słów, aby opisać piękno brzegów - plus dodatkowy kilometr wiosłowania pod prąd, zakończone najpyszniejszą kiełbasą z grilla w bułce i lodami śmietankowymi - czego chcieć więcej od majówki?





Dzisiaj pada deszcz. Zimno mi. Nie wiem, czy dlatego, że moja skóra płonie, czy też rzeczywiście mocno się ochłodziło. Nie mam parasola. Nie mam nawet swetra. Siedzę w golfie z krótkimi rękawami i spódnicy, starając się zapomnieć o tym, że mam skórę.

Komentarze