[S]: Powroty zawsze są ciężkie

Z urlopami problem polega na tym, że zawsze za długo się na nie czeka i za szybko mijają. Znów wracam do trybu odliczania dni do weekendu.

Bałtyk nie odpłynął, ciągle szumi na Pomorzu. Nocą wygląda jak bohater Lovecrafta, za dnia dużo bardziej przyziemnie (przypiaszczyście?).

Nasze aparaty nie podołały wyzwaniom, rzucanym przez złocisto-krwawą pełnię i bezlik gwiazd. Nasze nogi wróciły zmęczone spacerami po plaży, wspinaniem się na wydmy, wędrówką przez las. Nasze głowy przewiał wiatr. Wywiał z nich myśli o pracy, Warszawie, obowiązkach.

Był nawet grajdół za parawanem i wygrzewanie się na kocyku z miodem pitnym w kubku termicznym i Witfangiem przy boku. 

Komentarze


  1. oj taak...
    napisał: Gość: Szczęście, 164.61.210.15* 2012/04/11 14:56:58

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią! :-)