[S]: Bracia Karamazow w Teatrze na Tagance, 22.05.

We wtorek wieczorem wreszcie wybrałam się do Teatru na Tagance – tyle się już o nim nasłuchałam od koleżanki, która widziała chyba wszystkie wystawiane przezeń przedstawienia podczas pobytu w Moskwie! 

Nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie sama przekonam się, co takiego niezwykłego kryje się na Tagance, na czym polega magia tego teatru. Interesowało mnie to zwłaszcza dlatego, że kopiłam pięć biletów na koniec maja na spektakle właśnie tam :P

Muszę przyznać, że troszkę się zawiodłam, bo spodziewałam się czegoś bardziej widowiskowego i niesamowitego, ale i tak wyszłam zachwycona z teatru ;). Trudno opisać, na czym, w sumie, polega ta niezwykłość przedstawienia. Bracia Karamazow to genialna powieść, ale ciężko sobie wyobrazić jej adaptację sceniczna – niemniej na Tagance się ona naprawdę udała.
Specyfika spektaklu polegała głównie na tym, że bez znajomości treści  nie dałoby się go oglądać, ciężko byłoby zorientować się, o co chodzi. To taka interesująca, zabawna, nieco awangardowa “wariacja na temat”. Z piosenkami, interakcją z widzami…
 
Podobał mi się także sam wygląd sali, układ widowni. Siedzi się bardzo blisko sceny i to jest wielki plus. Teatr jest bardzo kameralny i naprawdę świetnie się ogląda sztuki dzięki temu. Nie mogę się następnych doczekać! :D Cały przyszły tydzień mam zajęte wieczory – 4 spektakle, hihi :>

Komentarze