[W:] Ranking reklam na You Tube w 2014
YT opublikowało zestawienie 10 najchętniej oglądanych reklam w 2014 roku.
Wielkim zwycięzcą jest firma Nike, której dwa spoty reklamowe obejrzało ponad
170 milionów użytkowników. Muszę przyznać, że reklamy są świetne. Od pierwszych
sekund wciągają w historię i trzymają w napięciu o końca. Chciałoby się nawet więcej. To, co zobaczymy w trakcie, trochę przypomina Kapitana Tsubasę i szkoda, że mecze
ligowe tak nie wyglądają.
Nike Football “Winner Stays” (99,37 mln wyświetleń)
Nike Football “The Last Game” (73,77 mln wyświetleń)
Niegorzej wypadają pozostałe reklamy. Historia przyjaźni między psem i koniem w wykonaniu ludzi z Budweisera chwyta za serce i ociepla ten zimny grudniowy dzień.
Budweiser Super Bowl XLVIII Commercial “Puppy Love (53,77 mln wyświetleń)
P&G z kampanią Thank You Mom rozmiękczy nawet najbardziej lumberseksualnego mężczyznę.
P&G “Thank you, Mom” (19,74 mln wyświetleń)
Z kolei Duracell (również P&G) wraca do sportu i próbuje nam wmówić, że futboliści działają na baterie. Niemniej historia ciekawa i bardzo inspirująca.
Duracell “Trust Your Power” (22,77 mln wyświetleń)
Dalej mamy zaskakujące i genialne zagranie Heinekena z reklamą lub nawet, można by rzec, eksperymentem społecznym w ramach Routine Interruptions. Kto dzisiaj odbierze dzwoniący telefon z budki? A ilu odpowie na zaproszenie nieznajomego? Niewielu, bo obejrzeliśmy zbyt dużo horrorów. A warto :)
Heineken “Routine Interruptions” (13,82 mln wyświetleń)
To, co mnie najbardziej zafascynowało, to to, że nikt w tych reklamach nie próbuje wcisnąć nam produktu, oczywiście, nie nachalnie i bezpośrednio, bo przecież dobrze wiemy, jakie produkty firmy chcą nam sprzedać. To, co dla nich jest najważniejsze, to związać pozytywne emocje z logiem firmy i liczyć, że kiedy stoimy przy półce, nasza podświadomość sięgnie do tych pozytywnych skojarzeń i wybierze to logo, a nie tamto. Ale czy naprawdę tak jest? Czy faktycznie racjonalne myślenie przysłoni nam miła historia o koniu i piesku? Chciałbym myśleć, że nie, ale nie jestem pewien, bo poczułem ochotę na Budweisera :)
Na koniec wspomnę o zwycięscy w kategorii najpopularniejszy klip niemuzyczny. Ja osobiście jestem z tego dumny, bo dlaczego by nie, skoro to rodak i to taki kreatywny.
Crème de la crème -> Pies-Pająk Sylwestra Wardęgi obejrzało ponad 113 mln ludzi na całym świecie. A podobno pan Sylwestr zarobił ponad 400 tys. zł na reklamach. Mam nadzieję, że Chica obgryza teraz kości z japońskich krów.
Nike Football “Winner Stays” (99,37 mln wyświetleń)
Nike Football “The Last Game” (73,77 mln wyświetleń)
Niegorzej wypadają pozostałe reklamy. Historia przyjaźni między psem i koniem w wykonaniu ludzi z Budweisera chwyta za serce i ociepla ten zimny grudniowy dzień.
Budweiser Super Bowl XLVIII Commercial “Puppy Love (53,77 mln wyświetleń)
P&G z kampanią Thank You Mom rozmiękczy nawet najbardziej lumberseksualnego mężczyznę.
P&G “Thank you, Mom” (19,74 mln wyświetleń)
Z kolei Duracell (również P&G) wraca do sportu i próbuje nam wmówić, że futboliści działają na baterie. Niemniej historia ciekawa i bardzo inspirująca.
Duracell “Trust Your Power” (22,77 mln wyświetleń)
Dalej mamy zaskakujące i genialne zagranie Heinekena z reklamą lub nawet, można by rzec, eksperymentem społecznym w ramach Routine Interruptions. Kto dzisiaj odbierze dzwoniący telefon z budki? A ilu odpowie na zaproszenie nieznajomego? Niewielu, bo obejrzeliśmy zbyt dużo horrorów. A warto :)
Heineken “Routine Interruptions” (13,82 mln wyświetleń)
To, co mnie najbardziej zafascynowało, to to, że nikt w tych reklamach nie próbuje wcisnąć nam produktu, oczywiście, nie nachalnie i bezpośrednio, bo przecież dobrze wiemy, jakie produkty firmy chcą nam sprzedać. To, co dla nich jest najważniejsze, to związać pozytywne emocje z logiem firmy i liczyć, że kiedy stoimy przy półce, nasza podświadomość sięgnie do tych pozytywnych skojarzeń i wybierze to logo, a nie tamto. Ale czy naprawdę tak jest? Czy faktycznie racjonalne myślenie przysłoni nam miła historia o koniu i piesku? Chciałbym myśleć, że nie, ale nie jestem pewien, bo poczułem ochotę na Budweisera :)
Na koniec wspomnę o zwycięscy w kategorii najpopularniejszy klip niemuzyczny. Ja osobiście jestem z tego dumny, bo dlaczego by nie, skoro to rodak i to taki kreatywny.
Crème de la crème -> Pies-Pająk Sylwestra Wardęgi obejrzało ponad 113 mln ludzi na całym świecie. A podobno pan Sylwestr zarobił ponad 400 tys. zł na reklamach. Mam nadzieję, że Chica obgryza teraz kości z japońskich krów.
Zoltan agrees! :P
OdpowiedzUsuń