[S:] Chcę na randkę

Pijąc czekoladę z likierem migdałowym, wpatrzona w pomarańczowy lampion, rzucający ciepłe światło, zasłuchana w dźwięki koto, płynące rzewnie z płyty cd, rozsiadłszy się na starej, drewnianej ławie, wyłożonej poduszkami i nie po raz pierwszy zachwycając się wystrojem oraz nastrojem jednej z moich ulubionych warszawskich herbaciarni, pomyślałam sobie, że chcę na randkę. Chcę iść do Muzeum Narodowego na wystawę o orientalizmie, chcę obejrzeć dobry film na wielkim ekranie, bo dawno nie byłam w kinie. Chcę potem przejść się do Chado na Chmielną i wypić lampkę różowego wina albo herbatę zieloną z sakurą, siedzieć we dwoje na ławce wśród poduszek i tulić się, cieszyć wspólnymi chwilami, wyglądać przez wielką szybę stylizowanego na secesyjne okna na przechodniów. Chcę stanąć obok herbaciarni w kolejce po ciepłe pączki i pójść, trzymając się pod rękę, na wieczorny spacer oświetlonym Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem, do Starówki. Chcę dostać tulipana. To naprawdę tak wiele?

Komentarze

  1. MAJESTY400
    2008/10/30 09:16:01
    Tulipana ? Kwiatek nieco orginalniejszy od róży, ale ja chciałabym dostać...hm...cudownie pachnącą gałązkę bzu :) Tak w środku jesieni.
    -
    RAYA_CZARODZIEJKA
    2008/10/30 09:18:19
    Najlepiej dwie: intensywnie fioletową, o ciemnych, nasyconych barwą kwiatkach, oraz oślepiająco białą. Kocham zapach bzu, kojarzy się ze słońcem i radością. Tobie też?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią! :-)