[S]: ...smutno, smutno...

"Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek
I te ślady bezładnych moich kroków po ziemi"
[Marek Grechuta "Zadymka"]

Jest mi źle.
Jest mi ciężko i smutno.
Jest mi łzawo i żałośliwie, smutcholijnie i smętnie.

Jestem zła.
Jestem zrezygnowana.

Czuję się chwilami, jakby rzeczywistość miała konsystencję kiślu. Brnę przezeń z oporem, jakoś tak bez ładu, bez celu, bez sensu. Wszystko robię nie tak i każdy mój czyn interpretowany jest na opak, negatywnie, drwiąco. 

Gnębi mnie pesymizm i chęć ucieczki w nicość. Mam ochotę skurczyć się, zasklepić w sobie i zasnąć. 

Jakbym znajdowała się w jakimś nierealnym, zawieszonym poza wszelkimi granicami miejscu, w jakiejś próżni, otchłani, czarnej dziurze, wysysającej ze mnie wolę, zabjającej mą aktywność, wyżerajacej mój umysł, moje uczucia, moje chęci. 

Każdy dzień jest jednaki.

"Życie moje, wstawione w cień,
więdnie bez światła dziennego
Codziennie opada z niego
pożółkły, zwiędły dzień..."
[Maria Pawlikowska-Jasnorzewska "Dzień"]

Komentarze