[S:] Postscriptum do męża

A tak naprawdę to wcale nie marzę o bogatym. 
I zacznijmy od tego, że póki co to ja nie chcę za mąż. ;P 

Niemniej, jak będę duża i komuś przyjdzie do głowy się ze mną żenić, to chcę, by był romantyczny i czuły, wrażliwy i szczery, otwarty, troskliwy i lekko zakręcony, spontaniczny, ale bardziej zdecydowany i rozsądniejszy ode mnie, by miał artystyczną duszę i jakąś pasję w życiu, by nosił w sobie ciepło i życzliwość... Żeby miał piękne oczy i uśmiech, który mnie zniewoli...

Myślałam, że znalazłam kogoś takiego. 
Nie mówię o przyszłym mężu, tylko o chłopaku, na którego zawsze czekałam i z którym chciałabym być.

Tylko że wyszło na to, że on nie chciał nim być...

Naiwna?...

Komentarze

  1. GOŚĆ: MICHAL, CHELLO062179083117.CHELLO.PL
    2008/03/13 14:22:18
    takie rzeczy to tylko w Erze niestety
    -
    GOŚĆ: S., 28-GOC-25.ACN.WAW.PL
    2008/03/14 11:52:56
    Tu mi się przypomniał ten teks ze Shreka: "A, to ty się księcia z bajki spodziewałaś?" :D
    -
    RAYA_CZARODZIEJKA
    2008/03/14 18:06:04
    E tam. Książęta z bajki nie istnieją. Aż tak naiwna to nawet ja nie jestem, by w nich wierzyć. :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią! :-)