[S]: Wesoły jest żywot pasożyta
Jestem koszmarnym pasożytem.
Przyznaję się bez bicia i tortur ;P
Przez ostatnie trzy dni mama wydała na mnie dużo złotych. Zaopatrzyła mnie w dwie pary kozaczków (jestem zakochana w moich butach - czy to zły omen? niechybny znak, że czas znaleźć faceta?) oraz w pewuenowski nowy słownik rosyjsko-polski i polsko rosyjski. A ja, skończona materialistka, już myślę, co bym jeszcze mieć chciała. Shame on me.
Tak sobie myślę: ciężko jest być matką dwóch córek ;P
Przyznaję się bez bicia i tortur ;P
Przez ostatnie trzy dni mama wydała na mnie dużo złotych. Zaopatrzyła mnie w dwie pary kozaczków (jestem zakochana w moich butach - czy to zły omen? niechybny znak, że czas znaleźć faceta?) oraz w pewuenowski nowy słownik rosyjsko-polski i polsko rosyjski. A ja, skończona materialistka, już myślę, co bym jeszcze mieć chciała. Shame on me.
Tak sobie myślę: ciężko jest być matką dwóch córek ;P
Gość: marry, niwidu.org
OdpowiedzUsuń2006/02/22 22:23:30
ehm ehm ja też jestem strasznym posożytem
cała moja egzystencja składa się jako takich moich prób nie płacenia za siebie
a najgorsze jest to, że a) mam potem wyrzuty sumienia (ale a prim zagłuszam je tym, że wszyscy tak przecież robią a poza tym jak się jest pasożytem to nie można mieć wyrzutów :P któż widział pasożyta z wyrzutami :P) b) ostatnio, zaczęłam myśleć o tym, czy by nie mieć swoich własnych pieniędzy, ale hm hm średnio coś robię w tym kierunku ( więc wychodzi, że cały czas sobie sielsko pasożytuje ale i pogłębia się moja frustracja na temat tego, że pasożytuję :P)
tak tak
strasznie to pokręcone :P
jak i ja :/
raya_czarodziejka
2006/02/23 08:14:12
hm hm ...
ależ ja dokładnie to rozumiem, bowiem ja również mam zawsze straszliwe wyrzuty sumienia, kiedy tak sobie pasożytuję, tym większe, że przecież dostaję stypendium naukowe i teoretycznie mam swoje pieniądze, ale jakoś tak... no wiesz, odkładam je na wakacje ;P ...
oj oj
też jestem pokręcona ;/
Gość: bat, 83.16.113.21*
2006/02/26 23:24:58
Lubię słuchać (bądź też czytać) Fisza gdy czytam Twoj blog. Dotarłem na niego wczoraj,postanowilem,że przeczytam cały. Może nawet 2-3 razy, bo fajnie jest czytać troche o sobie w miłej oprawie słownej :) Pozdrawiam bardzo.
Gość: nevannon, 83.168.106.1*
2006/03/02 19:05:57
a ja tez pasożytuje. rodzice od tego sa zeby na nich pasozytowac :) w koncu to oni chieli miec dzieci i musieli sie liczyc z tym ze beda mieli małe naciagające stworzenia :).
raya_czarodziejka
2006/03/03 07:49:56
huehue, jak to było w starym kawale? "Kochane pieniążki przyślijcie rodzice" ;P