[W:] Sympatycy zgniłych trampków

1 piwo

Tybetańscy mnisi uważają nas za wariatów. Zawsze mi się wydawało, że to facet ubrany w pomarańczowe prześcieradło jest wariatem. Ale im dłużej o tym myślę tym bardziej uważam, że prześcieradło musi być bardzo wygodne.

Zachodnia cywilizacja gna na złamanie karku, niczym konie w kwadrydze. Tylko kto smaga nasze plecy batem? Ktokolwiek to jest powinien wiedzieć, że w każdym wyścigu ginął jakiś woźnica. Hipodrom łaknie krwi ale na końcu trzeba się zastanowić czy chce się umierać z pianą na pysku czy we wrzawie oklasków.

Jako chłopak z małej świętokrzyskiej wsi lgnąłem do wielkiego miasta, najpierw Lublin, później Warszawa. Jakże wielki musiał być mój głód skoro już po chwili uważałem stolice za przedmieścia? Czy jakiekolwiek miasto może być za małe na nasze ego?

Zawsze mi się wydawało, że korporacje nie istnieją, że stres związany z taką pracą to temat awaryjny dla niepodłych dziennikarzy. Mamusia miała racje, przekonasz się na własnej skórze. Mamo? Dlaczego?!

2 piwo

Uczono mnie zaangażowania, oddania i poświecenia. Uczono, że praca nie hańbi, że należy ją szanować. Mówili to rzemieślnicy do pokolenia, które dzisiaj Polacy nazywają lemingami. 

Organizacja, która ma ponad 1000 pracowników może istnieć niezależnie od całego świata. Poziom skomplikowania stanowisk, zależności, podległości, struktur i procedur sprawia, że 100% czasu mogą poświecić na komunikacje między sobą.

Ile razy ktoś mu Ci powiedzieć, że w życiu potrzebujesz tylko miłości zanim oddasz mu swój portfel?

W naszym ciele żyje tyle miliardów pasożytów, że razem maja więcej genów niż nasze DNA. Na dodatek nasze komórki zawierają mitochondria, które maja własne DNA. Ile jest człowieka w człowieku? W sensie genetycznym, jesteśmy bardziej bakteriami niż ludźmi.

3 piwo

W latach 60' w pracy paliło się papierosy. Dzisiaj kiedy założysz krawat nazywają Cie hipsterem.

Czy to mój charakter każe mi ciągle za czymś gonić? Czy świat mi ucieka?

Mój pierwszy kolaż :D