[S:] Archeologia wspomnień

Przekopałam się dzisiaj przez 27 lat wspomnień. M. in. podarłam na drobne kawałki niemal dwie ryzy papieru - jak się okazało, miałam kiedyś zwyczaj (w ramach substytutu pamiętnika) drukować wszystkie maile, które wysyłałam. Odkryłam, że: po pierwsze, pisałam baaardzo długie maile; po drugie, znałam mnóstwo osób, których dzisiaj już nie pamiętam, i uczestniczyłam w forach, o których istnieniu dawno zapomniałam; po trzecie wreszcie, 19-letnią mnie i obecną mnie dzielą lata świetlne. Chyba nie umiałabym się ze sobą dogadać, gdybym spotkała siebie sprzed prawie dziesięciu (sic!) lat.



Czy jest mi smutno, że wyrzuciłam wspomnienie siebie? Chyba trochę tak. Być może kiedyś naprawdę przyszedłby dzień, w którym przeczytałabym te wszystkie maile. Ale patrząc dzisiaj na nie, przeglądając na wyrywki, doszłam do wniosku, że chyba nie mam na to ochoty...

Z ciekawostek: znalazłam 3 grube teczki wycinków nt. "Władcy Pierścieni" i jedną nt. "Gwiezdnych Wojen" (przez McGregora zbieranych, oczywiście :P). Ale najbardziej rozczuliła mnie teczka wycinków o "Archiwum X".


O proszę, takie rzeczy zbierałam, mając lat 12.


I jeszcze jedna ciekawostka: w moim dawnym pokoju mam aktualnie 482 książki. (Mania katalogowania mi nigdy nie przeszła...) ;)

Na koniec - ulubione słodycze dzieciństwa:




Komentarze

  1. Usunęłaś część zabytków z Mauzoleum Pamięci? Dobrze, może bilety stanieją...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hahaha :P
    Pewnie staniałyby bardziej, gdybym więcej półek zwolniła :P

    OdpowiedzUsuń
  3. też uwielbiałam kocie języczki ^^ (ale tylko z Niemiec :P)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią! :-)