[S]: CV dziennie i chore gardło
Zgodnie z obietnicą daną Witfangowi wysyłam CV dziennie. Dzisiaj serwis dla szukających pracy poinformował mnie, że moje zgłoszenie jest dopasowane na 0,3 [czego? procent? punktu? tej informacji nie podano...] do oferty, na którą postanowiłam aplikować. Pewnie nawet nie spojrzą na moje CV, ale przecież wychodząc zawsze z tego założenia nie zdobędę nigdy lepszej pracy...
Przeziębiłam się, przemarzłam dziś do szpiku kości, marznę w mieszkaniu, chcę wiosnę, chcę słońce!
A w Lesie - jesień. Brzmi jak wiersz, ale to żadna poezja. Idę rano do pracy, a tu atakują mnie żółte liście, opadając tuż przed twarzą. Po drzewach najbardziej widać, że tegoroczne lato trwało krótko...
brrr zimno jest jak pieron
OdpowiedzUsuńdołącze do Twojego civigowego planu jak tylko wrócę z wakacji
a Tobie życzę powodzenia i trzymajcie się razem ciepło :)
napisał: Gość: marry, ip-83-134-132-144.dsl.scarlet.be 2012/09/21 08:45:00