[W]: Dlaczego uległem?

Jak to jest wydać ponad 1000 zł i mieć do siebie żal? Niefajnie, ale taki już jestem. Za dwa, trzy dni, kiedy gorzki posmak zawodu własną osobą minie będę cieszył się z tabletu. Ale teraz...




Dlaczego musi być żal?

Nie należę do armii gaDŻeciarzy. To znaczy, że nie stoję w kolejkach po nowy model tego czy tamtego i nie mam konta na każdym forum o nowych technologiach. Nie wiem jak nazywa się najnowszy Android ani ile milionów kolorów mają już wyświetlacze. Na dodatek nie znam się na tych wszystkich trójliterowych skrótach. Czasem mam przez to kłopoty, bo w rozmowie z moim teście (GaDŻeciarz, przez duże DŻ) głównie potakuje bezmyślnie niczym piesek na tylnej półce poloneza caro.

No dobra, może nie do końca się nie znam, ale znam się mniej niż inni, którzy w tym siedzą :P Wiem, co to jest MP3! :D

Ponieważ nie jestem przez duże DŻ, nie miałem tabletu. No bo po cóż mi on. Telefon wystarczy a w domu mam PC. Nie widziałem zastosowania dla tej hybrydy. Byłem dumny nie posiadaczem tabletu, pozamainstrimowcem, wolnym od 10 cali czystej elektroniki. Byłem, co oznacza, że już nie jestem.
2 lata walki by nie kupować, by nie posiadać, nie mieć jednym słowem poszły na marne. Kupiłem! 10 cali w obudowie, z naładowaną baterią. Nawet nie wiem do czego go będę używał. Niby się może przydać, bo czasem są sytuację w, których jeśli masz tablet możesz go wykorzystać, ale generalnie to na cholerę mi to?!

Słaby człowiek

Uległem modzie, wykreowanym trendom. Powstała potrzeba, którą musiałem zaspokoić. Dzisiaj trzymając mój nowiutki tablet w rękach, zastanawiam się, co sprawiło, że go posiadam. Wszystkie pomysły na zastosowanie tego urządzenia nie usprawiedliwiają zakupu. Więc dlaczego? Nie wiem i jest mi siebie żal, bo przestałem być rozsądny a DŻ się trochę powiększyło.

Recenzję z używalności Samsunga Galaxy Tab 3 napiszę jak odważę się go włączyć :P

Komentarze