... Aczkolwiek nie widziałam żadnego.
Za to pokonałam pieszo 30 km, a następnego dnia - 41 rowerem. Jak dotąd jest to mój największy wyczyn sportowy. Jestem z siebie dumna!
Puszcza Białowieska jest zaiste piękna, a my w dodatku trafiliśmy na świetną pogodę, na niebie żadnej chmury, od rana do wieczora słońce, gwiazdy wieczorem jak na wyciągnięcie ręki, ciepło i wiosennie. W lesie pełno kwiatów, za to niemal żadnych ludzi, Białowieża jak wymarła - tylko żab pełno. Smaczne jedzenie (ach, śniadania pana Jana!), gulasz z jelenia i świeże powietrze. Czegóż więcej trzeba do szczęścia?...
|
Białowieża, miasto żab |
|
To chyba pierwiosnek? |
|
Dodaj napis |
|
Ścieżka edukacyjna Żebra Żubra |
|
Widok nad głową... |
|
Zachwycający błękit nieba |
|
Pokonanie stromej drabiny wymagało przełamania kolejnego lęku. |
|
W Rezerwacie Pokazowym Żubrów tych ostatnich chwilowo zabrakło. |
|
Witfang znalazł Moc |
|
Bajki z mchu i paproci |
|
Ziomale z Białowieży |
Komentarze
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią! :-)