[S]: Rozbiegane myśli, potracone wątki
Gubię słowa.
Tracę sens.
Co się dzieje?
Tak ciężko wyrazić, co myśli głowa, co czuje dusza... Jakoś rozsypują mi się myśli.
A czasem po prostu gadam bez zastanowienia i mi te myśli uciekają, choć nie powinny się wydostać na zewnątrz, i potem żałuję, że zabrzmiały, jak zabrzmiały, bo tak brzmieć nie powinny...
Bo ja w ogóle uważam, że żyć się powinno korespondencyjnie.
Gość: marry, niwidu.org
OdpowiedzUsuń2006/03/25 19:40:41
cóż to znaczy korespondencyenie ?
że żyje się bardzo intensywnie w czasie odpisywania a potem długo długo się czeka i co chwilę zagląda do skrzynki ?
a ja sie ciesze z powodu wiosny
pod blokiem mojej przyjaciółki zakwitły przebiśniegi
łapię się na tym, że rozmawiam sama z sobą
jestem większą gadułą niż myślałam :P
raya_czarodziejka
2006/03/25 21:28:27
Korespondencyjnie - czyli pisemnie. Z czasem na przemyślenia. By nie popełniać glupich błędów i niczego nie żałować. Czasem myślę, że tak byłoby lepiej.
Tylko czasem, na szczęście ;) ...
Gość: , niwidu.org
2006/03/28 09:27:32
to ja tak nie chce
chcę działać i nie zastanawiać się nad konsekwencjami
nigdy
tak robią dzieci
bo ja nie chce być dorosła
dorośli są nudni przewidywalni i bardzo smutni
Gość: marry, niwidu.org
2006/03/28 09:27:55
zapomniałam się podpisać wcześniej
Gość: marry, niwidu.org
2006/04/05 20:37:03
i gdzie nowa notka ? :)