[S]: Sabat Czarownic wiosna 2011

Nie zagrałyśmy w szkrable. 

Nie pograłyśmy w memory. 

Ale i tak było fantastycznie zobaczyć się wreszcie po siedmiu miesiącach przerwy! Windows shopping, filologiczne żarty, melodramat obejrzany do poduszki, kubek z kocimi uszami i kocie tiszerty, śmiech i rozmowy... Nie ma jak weekend z Przyjaciółką :-)

Do następnego razu, Kochana!

:*

Komentarze